- autor: Adrian2399, 2018-03-24 17:40
-
Budowlani Lubsko przegrali u siebie 0:2 z Ilanką Rzepin. Nasi piłkarze mieli szansę odrobić straty w drugiej połowie, jednak ponownie brakowało szczęścia.
Pierwszy mecz po zimowej przerwie nie ułożył się pomyśli podopiecznych Roberta Ściłby. Już w drugiej minucie Michał Sawiak pokonał Manuela Kowalskiego i od początku trzeba było gonić wynik. Następnie w 27 minucie Maciej Ossowski podwyższył prowadzenie i problemy były coraz większe.
W drugiej połowie nasi zawodnicy jednak odważniej ruszyli i w pewnych fragmentach przeważali na boisku. Choć Ilanka również miała swoje szanse, to gospodarze byli bliżej strzelenia bramki. Po uderzeniu Bartłomieja Szymczaka i odbitej piłce od debiutującego Jakuba Borysiewicza, piłka zatrzepotała w siatce, jednak młody napastnik był na pozycji spalonej.
Chwilę wcześniej ten sam zawodnik miał doskonałą sytuację, jednak ofiarną interwencją bramkarz gości uratował swój zespół. Z kolei później dwukrotnie pokazał się Tymoteusz Dynowski. Najpierw wyszedł sam na sam z bramkarzem, jednak uderzył z całej siły prosto w niego, a po chwili kropnął z woleja z 30 metrów, jednak piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką.